Koronawirus dał się we znaki całej gospodarce, która wedle analityków ma odzyskać tempo rozwoju dopiero w 2021 roku. Do tego czasu pozostaje nam uzbroić się w cierpliwość i odpowiedzialnie planować przyszłość.
Koronawirus to ogromny problem, z którym obecnie zmaga się większość krajów na całym świecie, a zmiany, które wywołał, dotyczą nie tylko sfery osobistej, lecz między innymi także gospodarki. Jesteśmy bowiem świadkami największej recesji od czasu wielkiego kryzysu i zmagamy się z nią już od pół roku. Na szczęście zanosi się na to, że gospodarka odzyska swoje tempo rozwoju już na początku 2021 roku. Analitycy główną przyczynę tego stanu rzeczy upatrują w rządach, które już na dobre rozpoczęły odmrażanie gospodarki poprzez zmniejszenie liczby obostrzeń mających za zadanie zmniejszyć liczbę negatywnych skutków pandemii. Efekty tych działań są zachęcające.
Analitycy są zgodni – przedsiębiorstwa funkcjonujące w otwartych państwach po okresie lockdownu powoli zaczynają napędzać światową gospodarkę. Nie jest to jednak jeszcze powód do nadmiernej radości, gdyż na sukcesywne odmrażanie zdecydowało się ¾ państw dotkniętych koronawirusem. Ostatecznym krokiem do odzyskania tempa rozwoju światowej gospodarki będzie bowiem całkowite otwarcie gospodarcze wszystkich krajów, zrezygnowanie z rządowych obostrzeń oraz zmiana nawyków z okresu pandemii. Pozostaje nam oczekiwać na rozwój sytuacji.
Zdjęcie główne artykułu: źródło: Designed by Freepik